Rodrygo
fot. www.realmadrid.com

W przeciwieństwie do Viníciusa Júniora, który wciąż nie rozwiał wątpliwości dotyczących swojej przyszłości, Rodrygo Goes jednoznacznie dał do zrozumienia, że nie zamierza opuszczać Realu Madryt po zakończeniu sezonu.

– Uwielbiam Madryt i życie tutaj. To moje ulubione miasto, obok Sao Paulo i Santosu, skąd pochodzę. Zawsze marzyłem, żeby tu mieszkać, zawsze marzyłem o grze dla Realu Madryt, więc jestem w pełni szczęśliwy – podkreślił kilka dni temu Brazylijczyk.

Jego słowa, podobnie jak inne wypowiedzi z ostatnich miesięcy, kontrastują z deklaracjami sprzed roku. Wtedy, w obliczu rzekomego zainteresowania ze strony Manchesteru City, pozostawiał sobie otwartą furtkę na ewentualny transfer. Teraz zawodnik wydaje się być pewny swojej decyzji albo przynajmniej bardzo uważnie unika publicznego wyrażania jakichkolwiek wątpliwości.

Zupełnie inaczej sprawa wygląda w przypadku Viníciusa Júniora. Według dziennikarza José Félixa Díaza, który wypowiadał się na kanale Rubéna Martína w serwisie Twitch, lewonożny skrzydłowy nie był tak otwarty w dementowaniu plotek dotyczących jego odejścia z klubu.

– Rodrygo rozwiał wszelkie wątpliwości, a Real Madryt nie ma żadnych. Jeśli pojawi się oferta, nic się nie stanie. Ale są inni, którzy muszą rozwiać wszelkie wątpliwości, jak Vinícius. Nie mówię, że Vinícius odejdzie, ale wątpliwości muszą zostać rozwiane. Rodrygo popełnił błąd w zeszłym roku, wyciągnął wnioski i w tym roku chciał dać klubowi jasno do zrozumienia, że zostaje. I nie widziałem, żeby Vinícius był tak stanowczy – zaznaczył.

Źródło: www.fichajes.com