Real Madryt jest zdeterminowany, aby wzmocnić linię defensywną i umieścił Francuza Williama Salibę na szczycie listy transferowej. Jednak jego odejście z Arsenalu może okazać się niezwykle skomplikowane.
W ostatnich miesiącach linia defensywna Królewskich była bardzo ograniczona. Kontuzje kluczowych zawodników, takich jak David Alaba, Éder Militao i Antonio Rüdiger, a także nieobecność Nacho Fernándeza zmusiły Carlo Ancelottiego do eksperymentowania. Włoch często sięgał po graczy młodzieżowych lub ustawiał na środku obrony zawodników, którzy nie są do tego przyzwyczajeni, jak Aurélien Tchouaméni.
Aby uniknąć podobnych problemów w przyszłości, Real Madryt już teraz planuje pozyskanie nowego obrońcy na koniec sezonu. Według doniesień medialnych priorytetem Królewskich jest William Saliba.
Jak informuje RMC, Francuz ze względu na swój wiek i talent stał się absolutnym celem transferowym. Aktualnie jest on kluczowym zawodnikiem Arsenalu, z którym ma kontrakt ważny do czerwca 2027 roku. Londyński klub nie zamierza jednak ułatwiać jego odejścia i żąda astronomicznej kwoty za swojego obrońcę.
– Innym obszarem pracy Realu będzie defensywa, gdzie Merengues zidentyfikowali absolutny priorytet: Reprezentanta Francji Williama Salibę. Mało prawdopodobne jest jednak, aby Arsenal otworzył drzwi do jego transferu. W Londynie uważa się go za najlepszego środkowego obrońcę na świecie. Klub postawi odstraszającą cenę, aby zablokować wszelkie możliwości transferu. Krążą plotki, że jeśli do niego dojdzie, będzie to najdroższy obrońca w historii – podsumowuje gazeta.
Czy Real Madryt zdecyduje się na tak kosztowną operację? Wszystko wskazuje na to, że temat będzie jednym z najgorętszych w letnim okienku transferowym.
Źródło: www.rmc.bfmtv.com