Rodrygo
fot. www.realmadrid.com

Manchester City pogrążony w serii słabych wyników, które przekreśliły jego szanse na triumfy w tym sezonie, stawia na odbudowę formy poprzez intensywne inwestycje w skład. W zimowym oknie transferowym klub wydał już 218 milionów euro na wzmocnienia, sprowadzając Omara Marmousha, Nico Gonzáleza, Abdukodira Khusanova i Vitora Reisa.

Teraz angielski gigant spogląda w stronę zawodnika, którego Pep Guardiola uważa za kluczowego do odbudowy siły ofensywnej drużyny. Erling Haaland, po sprzedaży Juliána Álvareza do Atlético Madryt, został osamotniony w ataku, a idealnym partnerem dla niego miałby być Rodrygo Goes. 24-letni Brazylijczyk jest celem Manchesteru City, który chce wrócić do rozmów na temat jego transferu.

Zdaniem dziennikarza Eduardo Indy, City już w zeszłym sezonie próbowało sprowadzić Rodrygo, ale zawodnik odrzucił ofertę, koncentrując się na sukcesach w Realu Madryt. Klub z Etihad Stadium nie zamierza jednak odpuszczać.

– Rodrygo miał już ofertę od City w zeszłym roku, ale ją zignorował, ponieważ chciał odnieść sukces w Realu Madryt. W tym sezonie ponownie pojawił się temat transferu, a Guardiola rozmawiał z nim pośrednio i zapewnił go, że będzie występował na swojej naturalnej pozycji, czyli na lewym skrzydle, co mogłoby mu pomóc w zdobyciu Złotej Piłki. City jest gotowe zapłacić za niego 150 milionów euro. Liverpool również wykazywał zainteresowanie, ale nie tak intensywnie jak Manchester City- ujawnił w programie El Chiringuito de Jugones.

Real Madryt nie wykazuje chęci sprzedaży swojego skrzydłowego, który pomimo przyjścia Kyliana Mbappé stał się jeszcze ważniejszym elementem strategii Carlo Ancelottiego. Jego dorobek w tym sezonie to 12 goli i 9 asyst w 35 meczach. Klub nie zamierza rozważać ofert, dopóki sam zawodnik nie zdecyduje się na odejście, a jego klauzula odstępnego wynosi aż 1 miliard euro, co stanowi poważną barierę dla potencjalnych nabywców.

Źródło: Eduardo Inda