Brahim Diaz
fot. www.realmadrid.com

Pomocnik Realu Madryt, Brahim Diaz potwierdził, że kontuzja, której doznał w meczu z RB Lipsk, nie jest poważna, mimo że w ostatnich 10 minutach spotkania musiał zejść z boiska.

Brahim strzelił jedynego gola w wygranym 1:0 meczu we wschodnich Niemczech. Real Madryt musiał jednak przetrwać intensywne ataki w Lipsku, kiedy bramkarz Andriy Lunin był zmuszony do dziewięciu interwencji w ciągu 90 minut.

W rozmowie z mediami po meczu, Brahim ujawnił, że kibice Realu Madryt nie mają się czym martwić.

– Czuję się dobrze, myślę, że moja kontuzja nie jest poważna – powiedział Brahim zapytany o tę kwestię.

Brahim zastąpił Jude’a Bellinghama po tym, jak reprezentant Anglii nabawił się kontuzji w weekendowym meczu z Gironą.

– Chciałbym zadedykować moją bramkę dla Jude’a. Chciał zagrać w tym meczu, więc ten gol jest dla niego.

Źródło: www.realmadrid.com