Carlo Ancelotti pojawił się na konferencji prasowej po spotkaniu Realu Madryt z Gironą. Szkoleniowiec Królewskich nie szczędził pochwał dla Luki Modricia, który otworzył wynik spotkania spektakularnym golem.
– Modrić to dar dla piłki nożnej i powinien grać tak długo, jak będzie chciał. To, co robi, robi znakomicie. Real Madryt miał szczęście posiadać legendę, która naznaczyła epokę. Cały futbol skorzystał na jego profesjonalizmie, jakości i powadze – powiedział Ancelotti.
Trener Realu Madryt porównał swojego pomocnika do innej legendy futbolu.
– Maldini wygrał Ligę Mistrzów w wieku 40 lat i można ich zestawić pod względem tego, jak powinien wyglądać wzór piłkarza. To fantastyczne przykłady. Ich sukces to nie tylko kwestia genetyki, ale przede wszystkim zaangażowania i odpowiedniego podejścia. Tylko w ten sposób można rywalizować na najwyższym poziomie w tym wieku. Maldini to zrobił, Modrić zamierza pójść w jego ślady – dodał włoski trener.
Analizując spotkanie, Ancelotti zwrócił uwagę na trudności, jakie pojawiły się w jego trakcie.
– Często, gdy kontrolujesz mecz i masz okazje, żeby go zamknąć, istnieje ryzyko, że rywal doprowadzi do wyrównania. Girona miała swoją szansę po kontrze z rzutu rożnego, ale nasz drugi gol przypieczętował zwycięstwo. Oczywiście można było rozstrzygnąć losy meczu wcześniej, ale drużyna zagrała bardzo dobrze. Nie było łatwo utrzymać poziom zaangażowania z ostatniego meczu, ale wystarczyło dobre nastawienie. Podobał mi się sposób, w jaki zespół podszedł do tego starcia – podkreślił szkoleniowiec.
Opowiadając o ustawieniu, Ancelotti wyjaśnił, jak zmieniała się taktyka w trakcie spotkania.
– W pierwszej połowie Rodrygo grał po lewej stronie, a Brahim po prawej. Po przerwie Rodrygo przeszedł na prawą stronę, a Brahim zajął pozycję między liniami, zastępując Viniego Jr., który szeroko rozciągał grę i był bardzo groźny. Rodrygo czuje się lepiej po lewej stronie, ale po prawej również wyrządza rywalom duże szkody – zaznaczył trener.
Ancelotti nie krył także zachwytu nad występem Viniciusa Juniora.
– Widziałem go w najlepszym wydaniu. Mógł być skuteczniejszy pod bramką rywali, ale w drugiej połowie był nie do zatrzymania. Rozegrał mecz na swoim poziomie, świetnie operował piłką i miał okazje na gola – powiedział.
Podsumowując występ Kyliana Mbappé, Włoch podkreślił jego wpływ na wynik.
– Byłem bardzo zadowolony. Nie zdobył bramki, ale asystował przy golu Viniego Jr. i był bardzo groźny po przerwie. Bardzo zależało mu na zwycięstwie drużyny – ocenił Ancelotti.
Na koniec trener Realu odniósł się do powrotu Davida Alaby po długiej kontuzji.
– Rozegrał dobre spotkanie. Czuł się pewnie, dobrze się ustawiał i był spokojny zarówno z piłką, jak i bez niej. Powoli wraca do optymalnej formy. Nie możemy zapominać, że już miesiąc temu był gotowy do gry, ale doznał urazu mięśniowego. Teraz ma coraz więcej minut. Granie co trzy dni mogłoby być ryzykowne, ale jeden mecz w tygodniu nie powinien stanowić problemu. Udało mi się również dać odpocząć Rüdigerowi i Valverdemu, a sytuacja kadrowa w obronie powoli wraca do normy – podsumował trener Realu Madryt.
Źródło: www.realmadrid.com