Carlo Ancelotti
fot. www.realmadrid.com

Carlo Ancelotti pojawił się na konferencji prasowej przed sobotnim starciem Realu Madryt z Osasuną w ramach 24. kolejki La Liga. Szkoleniowiec Królewskich podkreślił, jak ważne jest utrzymanie pierwszego miejsca w tabeli.

– Radzimy sobie dobrze, jesteśmy zmotywowani. To okazja, by pozostać liderem, co jest naszym głównym celem. Czeka nas trudny mecz, ale w ostatnim spotkaniu zaprezentowaliśmy się dobrze i musimy to potwierdzić. Musimy powtórzyć wszystko, co zrobiliśmy dobrze przeciwko Manchesterowi City – powiedział Ancelotti.

Szkoleniowiec Realu nawiązał również do niedawnego meczu z Manchesterem City, podkreślając wagę zaangażowania zespołu.

– Dowiedzieliśmy się, jak ważne jest poświęcenie, co było widoczne na stadionie Etihad. Pokazaliśmy to w kluczowym spotkaniu. Potrzebujemy ciągłości, a jutrzejszy mecz będzie ważnym sprawdzianem pod tym względem.

Ancelotti odniósł się także do roli Jude’a Bellinghama w drużynie.

– Ma osobowość i charakter, choć jest bardzo młody i nie gra w tym klubie długo. W przyszłości może być jednym z liderów Realu Madryt. Ma klasę, profesjonalizm i będzie kluczowym zawodnikiem w nadchodzących latach.

Zapytany o Raúla Asensio, trener podkreślił, że nikt w drużynie nie ma zagwarantowanego miejsca w podstawowym składzie.

– Nie ma niekwestionowanego startera. Jestem bardzo zadowolony z jego postawy, nie tylko pod względem umiejętności defensywnych, ale także osobowości i wytrzymałości w wymagających meczach. Każdy walczy o swoje miejsce.

Ancelotti poinformował także o stanie zdrowia Antonio Rüdigera i Davida Alaby.

– Ich stan się poprawia. Do poniedziałku będą kontynuować indywidualne treningi, a od wtorku wrócą do drużyny na mecz z City. Lucas Vázquez również będzie gotowy.

W kontekście ustawienia drużyny włoski szkoleniowiec wyjaśnił sytuację Fede Valverde.

– Myślę, że Valverde pozostanie na swojej pozycji, dopóki nie wróci Lucas Vázquez. Wnosi wiele do gry i dobrze spisał się przeciwko City. Jutro również na niego postawimy.

Ancelotti podkreślił, że Real Madryt jest świadomy, jak ważne jest pełne zaangażowanie w każdym meczu.

– To drużyna, która doskonale wie, kiedy trzeba naciskać. Jeśli jutro nie zrozumiemy, że liga jest bardzo konkurencyjna, a rywale są blisko nas, to popełnimy błąd. To bardzo ważne spotkanie.

– Konkurencja jest ogromna. Atlético i Barcelona co roku walczą o tytuł. Zdobycie mistrzostwa dwa razy z rzędu nie jest łatwe, bo rywale są bardzo mocni.

Pojawiło się również pytanie o Viniciusa Juniora i ewentualne oferty dla brazylijskiego skrzydłowego.

– Czy mam już dość tego tematu? Tak. Czy się martwię? Nie. Czy widzę go szczęśliwego? Tak. Jestem z niego zadowolony. Nie mam nic więcej do dodania. Widzę zawodnika, który chce pisać historię tego klubu i wraca do dobrej formy po kontuzjach. W ostatnim meczu był pod dużą presją, ale wytrzymał i zrobił różnicę.

– Nie dziwi mnie, że Arabia Saudyjska chce inwestować w piłkę nożną. Ich celem jest przygotowanie się na mistrzostwa świata w 2034 roku. Dziś rynek saudyjski jest mniej konkurencyjny niż europejski, ale w przyszłości może się to zmienić. Czy sam tam wyjadę? Czemu nie? Pytanie, czy po odejściu z Realu Madryt będę chciał kontynuować karierę.

Źródło: www.realmadrid.com