Carlo Ancelotti pojawił się na konferencji prasowej po zwycięstwie Realu Madryt nad Leganés, które zapewniło Królewskim awans do półfinału Pucharu Króla. Trener podsumował spotkanie i docenił wkład młodych zawodników.
– To był wyrównany i zacięty mecz. Myślę, że zaczęliśmy dobrze, objęliśmy prowadzenie. Zespół grał bardzo dobrze w ataku, był skuteczny. Trochę cierpieliśmy w defensywie, ale to całkiem normalne – ocenił Włoch.
Młodzi zawodnicy pokazali jakość
– Jacobo na początku był nieco zdenerwowany, ale później zaczął grać dokładniej. Gonzalo jest w świetnej formie w Castilli i także dziś miał swój wkład w to spotknie. Musimy być zadowoleni z tego, co zrobili młodzi zawodnicy, bo wnieśli wartość do drużyny. Musimy na nich liczyć, bo to trudny moment, przez który musimy przejść. Endrick strzelił gola i zrobił dobre wrażenie, a Arda Güler również dał z siebie wiele dla zespołu. Musimy wyjść z tego meczu usatysfakcjonowani – dodał Ancelotti.
Wkład wychowanków
– Akademia dostarcza nam wartościowych piłkarzy. Oczywiście brakuje im doświadczenia, ale radzą sobie bardzo dobrze. Asencio, Gonzalo, Jacobo. Trzeba pamiętać, że Jacobo wraca po długiej kontuzji. Nie grał przez trzy miesiące, dopiero zaczyna, ale robi postępy. Jesteśmy świadomi, że możemy na nich liczyć.
Rotacje w składzie
– Dałem drużynie szansę na wygrywanie meczów, a nie tylko na dawanie minut młodym zawodnikom. Oczywiście cieszy nas, gdy piłkarze z akademii dostają swoje szanse. W tym sezonie, mimo licznych kontuzji, mieli okazję grać więcej minut i radzą sobie dobrze.
Forma Jacobo i Gonzalo
– Jacobo nie jest jeszcze w pełni sobą. Pierwszy mecz wiele go kosztował. Jest bardzo dobrym obrońcą, liczymy na niego do końca sezonu i jestem przekonany, że będzie grał lepiej niż dzisiaj. Jeśli chodzi o Gonzalo, jego gol w ostatnich minutach był kluczowy. Gdybyśmy musieli grać dogrywkę, regeneracja byłaby trudniejsza. Część zawodników odpoczywała, aby przygotować się na sobotni mecz.
Sytuacja kadrowa
– Mam nadzieję, że Camavinga wyzdrowieje przed sobotnim meczem. Jego występ jest niepewny, podobnie jak Valverde. Lucas Vázquez miał dziś problem i nie mógł zagrać. Tchouameni jako środkowy obrońca wnosi wiele do drużyny, zwłaszcza w defensywie. Był zadowolony z tej roli, ale powiedziałem mu, żeby nie cieszył się za bardzo – zażartował szkoleniowiec.
Przyszłość Valverde
– Podchodzimy do każdego meczu indywidualnie. Musimy odpowiednio przygotować skład na sobotę i zobaczymy, co dalej. Valverde jako boczny obrońca daje wiele zespołowi, to spektakularny zawodnik. Gdziekolwiek go ustawisz, sprawdzi się. Pełni także rolę pivota. Trudno sobie wyobrazić, że Tchouameni i Valverde zagrają razem w linii obrony. Jeden z nich może wystąpić, a my dostosujemy się do sytuacji.
Modrić i strategia na przyszłość
– Zawsze musimy szanować to, co mówi Modrić. Przy tym składzie musimy zarządzać dwoma najbliższymi meczami tak, aby nie przeciążać drużyny. Mamy trudny moment kadrowy, ale jednocześnie musimy dać szansę młodym piłkarzom, takim jak Arda Güler, Endrick i Jacobo, aby mogli wejść w rytm i być bardziej przydatni w kolejnych spotkaniach.
Rola Viniego Jr.
– Na poziomie piłkarskim to nadal ten sam Vinicius. Bardzo świeży, pewny siebie w obliczu przeciwności losu. Miał wiele okazji, asystował przy golu Brahima i dostał kartkę. Nic nowego, wszystko normalne – podsumował Ancelotti.
Źródło: www.realmadrid.com