Carlo Ancelotti
fot. www.realmadrid.com

Trener Realu Madryt, Carlo Ancelotti, zapewnił, że jest bardzo zadowolony z letnich transferów swojego klubu, mimo że światowej klasy napastnik nie został jeszcze pozyskany, aby zastąpić Karima Benzemę.

Benzemę przeniósł się latem do Arabii Saudyjskiej, a Joselu został sprowadzony, aby wypełnić pustkę po Francuzie, dołączając do klubu na zasadzie wypożyczenia z Espanyolu.

Najdroższym wzmocnieniem jest Jude Bellingham, który przybył do klubu z Borussii Dortmund. Ponadto drużynę wzmocnili Arda Guler z Fenerbahce i Fran Garcia z Rayo Vallecano.

Brahim Diaz wrócił do Realu Madryt po okresie wypożyczenia w AC Milan, ale Marco Asensio, Eden Hazard i Mariano Diaz odeszli wraz z Benzemą, w efekcie czego Ancelotti obecnie nie ma opcji wielu opcji w ataku.

Kylian Mbappe nadal jest łączony z przejściem na Bernabeu i może potencjalnie opuścić Paris Saint-Germain przed końcem okienka transferowego, ale Ancelotti upiera się, że jest zadowolony z dotychczasowej działalności klubu na rynku transferowym.

– Jestem bardzo zadowolony z nowych nabytków. Pomogą nam i wniosą jakość do drużyny. Fran Garcia bardzo dobrze pokryje lewe skrzydło, z którym mieliśmy problemy w zeszłym roku; Joselu może dać nam trochę więcej w powietrzu w polu karnym – powiedział Ancelotti.

– Guler jest bardzo utalentowany, jest bardzo młody i myślę, że fani będą cieszyć się tym zawodnikiem. Bellingham to świetny wewnętrzny zawodnik z cechami, których nie mamy w składzie, dobrze wchodzi w pole karne bez piłki. Skład się poprawił.

– Nigdy nie mówiłem o graczach, których nie ma w Madrycie (Mbappe). Mogę mówić o tym, ilu mamy nowych graczy: Bellingham, Fran Garcia, Arda Guler. Również Brahim Diaz, który bardzo dobrze wrócił ze swojego wypożyczenia do Milanu. Jest silniejszym i bardziej kompletnym graczem.

– Mogę również mówić o tym, jak dobrze wrócili Luka Modrić, Vinicius Junior i Rodrygo. Mówienie o tych, których tu nie ma, nie wydaje mi się właściwe.

Źródło: www.realmadrid.com