Po wygranej Realu Madryt nad Atlético Madryt, Brahim Diaz podzielił się swoimi przemyśleniami na temat meczu. Napastnik, który zdobył jednego z goli, wyznał, że gra na Santiago Bernabéu to dla niego wyjątkowe doświadczenie.
– Gra tutaj, na tym stadionie, to coś niesamowitego. Kiedy nosisz tę koszulkę, musisz dawać z siebie wszystko. Myślę, że rozegraliśmy dzisiaj kompletny mecz. Moja bramka była ważna i pomoże nam w przyszłości, ale musimy nadal dawać z siebie maksimum – powiedział z uśmiechem.
Diaz zaznaczył również, że drużyna zachowała równowagę, mimo że Atlético zdołało wyrównać wynik.
– Zawsze byliśmy pewni siebie, nawet gdy straciliśmy prowadzenie. Druga połowa zaczęła się od nas pozytywnie. Możemy cię zaskoczyć w każdej chwili. To jest Real Madryt, najlepszy klub na świecie, a noce na Bernabéu to magia – dodał.
Pomimo radości z wygranej, napastnik nie zapomina o trudnym rewanżu.
– Oczywiście, wszystko jest jeszcze otwarte. Fajnie jest wygrać trudny mecz u siebie z takim rywalem, ale to jeszcze nie koniec. Liga Mistrzów to rywalizacja, w której każdy detal może decydować o końcowym wyniku – podkreślił.
Na koniec, Brahim odniósł się do plotek, które mówiły, że miał zostać zmieniony przed zdobyciem gola.
– Nie wiem, nie zwracałem uwagi. Teraz zapytam trenera, czy to prawda. Jestem tu po to, by dawać z siebie wszystko i wnosić swój wkład. To jedyne, co mogę zrobić – zakończył.
Źródło: Real Madryt