Real Madryt jest bardzo zadowolony z postępów młodego Raúla Asencio, który, mimo ograniczonej liczby występów w pierwszym zespole, zdobył już zaufanie trenerów i kolegów z drużyny. Choć jego obecność na boisku była wynikiem kontuzji innych zawodników, Asencio udowodnił, że jest gotów rywalizować na najwyższym poziomie od pierwszej minuty.
Władze klubu z Santiago Bernabéu postanowiły więc nie tylko zatrzymać go w składzie, ale i przedłużyć jego kontrakt, który obecnie obowiązuje do końca czerwca 2026 roku. W ramach tych negocjacji Real Madryt planuje również podnieść klauzulę odstępnego zawodnika, która w tej chwili wynosi 50 milionów euro.
Choć szczegóły rozmów zostaną ujawnione dopiero latem, już teraz widać, że wartość rynkowa Asencio rośnie w zawrotnym tempie. Jak informują źródła bliskie klubowi, za obrońcę z Wysp Kanaryjskich Real Madryt mógłby zażądać nawet 70 milionów euro. Ta wycena opiera się na kwocie, jaką Manchester United zapłacił latem ubiegłego roku za Leny’ego Yoro, francuskiego środkowego obrońcę, który ostatecznie trafił do Anglii za 62 miliony euro, a dodatkowo 8 milionów euro w postaci bonusów.
Źródło: www.fichajes.com