Thibaut Courtois skomentował pierwszy mecz barażowy Ligi Mistrzów, chwaląc występ swojego zespołu na Etihad Stadium.
– Manchester City to drużyna atakująca i lepiej jest wygrać, nawet tracąc bramki, niż skończyć mecz z wynikiem 0:0. Rozegraliśmy świetne spotkanie, ale straciliśmy dwie bramki jedynie z powodu pecha. Pierwszy gol padł po ich pierwszej szansie, a drugi był wynikiem rzutu karnego. Nie potrafiliśmy dokończyć akcji na początku, ale drużyna umiała zareagować i podwyższyliśmy wynik na 3:2, bo wierzyliśmy i czuliśmy się silniejsi od nich.
Courtois podkreślił, że kluczowa była odpowiednia reakcja po stracie gola.
– Wiedzieliśmy, że musimy się poprawić po ich golu, ale dobrze czuliśmy się na boisku i byliśmy świadomi, że jeśli zdobędziemy bramkę, to odwrócimy losy meczu. Kara była surowa, ale wciąż wierzyliśmy, że możemy zremisować. Ostatecznie to my zwyciężyliśmy.
Bramkarz zwrócił również uwagę na defensywę i pressing zespołu.
– Dobrze radzili sobie z piłką, a my musieliśmy grać pressingiem w uporządkowany sposób. W drugiej połowie graliśmy lepiej i to odmieniło losy spotkania. Musimy kontynuować tę dobrą passę, żeby wygrać w przyszłym tygodniu, bo będzie trudno. Nie możemy myśleć, że już jesteśmy w następnej fazie.
Źródło: www.realmadrid.com