Andrij Łunin był jednym z filarów zwycięstwa Realu Madryt z Manchesterem City na Etihad Stadium. Przez 120 minut ukraiński bramkarz zanotował wiele świetnych interwencji, a w rzutach karnych obronił strzały Bernardo Silvy i Mateo Kovacicia.
– Jestem wyczerpany, ponieważ to mój pierwszy mecz na tym poziomie, w którym rozegrałem 120 minut w meczu Ligi Mistrzów na wyjeździe. Musieliśmy naprawdę się postarać – zespół ciężko pracował i walczył, aby dostać się do półfinału.
– Wszyscy zawodnicy, którzy pozostali na boisku, byli przygotowani na rzuty karne i musiałem zaryzykować w jednym przypadku. Na szczęście wszystko wyszło dobrze. Przy strzale Bernardo Silvy musiałem pozostać na środku.
– Nie zawsze można grać piłką lub być swoją najlepszą wersją. Było to dla mnie niesamowite przeżycie, a zespół dał z siebie wszystko przez 120 minut.
Źródło: www.realmadrid.com