Pomocnik Realu Madryt, Jude Bellingham docenia klasę Manchesteru City, jednak wierzy, że to jego drużyna okaże się zwycięska w rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów.
– Manchester City to zdobywca potrójnej korony z zeszłego sezonu, to niesamowity zespół. Uważam jednak, że sami jesteśmy całkiem niezłym zespołem. Wierzymy w siebie i w nasze umiejętności.
– Stres? Bardziej denerwuję się tą konferencją prasową. To są mecze, dla których dołączasz do Realu Madryt. Nie mogę się doczekać, aż wyjdę i zagram.
Bellingham wypowiedział się także na temat swoich relacji z trenerem Carlo Ancelottim.
– Trener Ancelotti sprawia, że wierzysz, że jesteś lepszym zawodnikiem. Daje mi swobodę poruszania się po boisku, sprawia, że czujesz się komfortowo. Pomógł mi zaadaptować się i zrozumieć własny potencjał. Zagłębiłem się w grę, więc to dzięki niemu miałem taki start, jaki miałem w Madrycie.
Źródło: www.uefa.com